Pierzga pszczela
Bomba witaminowa!
Pierzga– jest najcenniejszym a jednocześnie najmniej znanym produktem pszczelim. Powstaje z pyłku kwiatowego.
Pszczoły zbieraczki przynoszą go do ula, a następnie przetwarzają go przy udziale enzymów pszczelich i ubijają w komórkach plastrów. Proces ten ma na celu rozbicie ścian komórkowych ziaren pyłku, które stanowią ich naturalną ochronę. Dzięki temu składniki zawarte w pierzdze stają się bardzo łatwo przyswajalne, także przez organizm człowieka. Tak więc pierzga jest produktem o wiele bardziej wartościowym i skuteczniejszym niż sam pyłek pszczeli.
Skład:
- Witaminy: A, B1, B2, B12, C, PP, E, D, K , H
- Makroelementy: P, Cl, K, Ca, Na ,S
- Mikroelementy: Mg, Fe, Cu, Zn, Co, Mo, Se, Cr, Ni, Si
- Enzymy: inwertaza, kataliza, pepsyna, trypsyna, lipaza, laktaza.
Działanie:
Przede wszystkim regeneruję i wzmacnia organizm w stanach niedoborów witamin oraz mikro i makroelementów. Przez co wpływa na zwiększenie odporności. Wzmacnia włosy i paznokcie. Dzięki zawartości witaminy A wpływa na poprawę ostrości widzenia. Stosowana jest również przy niedokrwistości (anemii). Pierzga znakomita jest również w leczeniu przerostu i stanów zapalnych gruczołu krokowego –prostaty.
Dawkowanie pierzgi:
Zaleca się spożywać 2 x dziennie po 1 łyżeczce.
Stosowanie pierzgi:
Pierzgę można spożywać bezpośrednio do ust, można też rozpuścić 1 łyżeczkę w filiżance z wodą, sokiem, mlekiem lub miodem. Wtedy powinna się moczyć minimum 4 godziny. Można zalać pierzgę wieczorem i wypić ją rano. Analogicznie postępujemy każdego dnia.
Propolis
Propolis- potocznie zwany kitem pszczelim, jest mieszaniną substancji żywicznych wydzielonych przez pączki drzew oraz balsamu pyłkowego wytwarzanego w organizmie pszczół z pyłku kwiatowego. Dotychczas wyodrębniono ponad 300 substancji wchodzących w skład propolisu. Wśród poznanych składników propolisu znajdują się substancje z grupy: flawonoidów, kwasów fenolowych, estrogenów aromatycznych, alkofenoli, ketofenoli, kumaryny, substancje lipidowe i woskowe, biopierwiastki, witaminy, związki białkowe i inne. Naukowcy nazywają propolis antybiotykiem XXI w.
Propolis używa się w formie roztworu ze spirytusem lub maści.
Świece z wosku pszczelego
Zima w naszej pasiece to czas przygotowań do nowego sezonu, ale także względnego odpoczynku, refleksji i nowych pomysłów. Jednym z nich jest produkcja własnych świec woskowych.
To co wyróżnia nasze świece- to bardzo wysoka jakość wosku użytego do ich produkcji oraz oryginalne wzornictwo.
Dlaczego to takie ważne?
Jakość wosku ma kluczowe znaczenie dla właściwości zdrowotnych palonych świec. Do ich produkcji używamy tylko wosku pierwszej klasy (jasno żółtego)-100% naturalnego pochodzącego z naszej pasieki. Nie posiada on żadnych zanieczyszczeń, które są powodem ciemnej barwy wosku.
Kilka słów o działaniu świec:
- jonizują ujemnie powietrze, czyli neutralizują negatywne promieniowanie emitowane przez urządzenia elektroniczne i – elektryczne
- podczas spalania wydzielają delikatny miodowo – woskowy zapach
- spalają się bezdymnie
- neutralizują zapach dymu tytoniowego
- działają kojąco i relaksująco, wprowadzając nastrój ciepła i spokoju
Ponadto charakteryzują się ładnym i oryginalnym wyglądem czystego produktu pochodzącego z natury – doskonałe na prezent!
Zapraszamy do zakupów
tel. 511-010-960
Miód kremowany
Prawdziwy miód musi skrystalizować!
Niektóre odmiany miodu po krystalizacji są dość twarde, co może być kłopotliwe np. podczas wyjmowania ze słoika. Kremowanie rozwiązuję ten problem.
Czym jest kremowanie miodu?
Jest to proces czysto fizyczny, który polega na okresowym mieszaniu krystalizującego miodu w specjalnym, profesjonalnym urządzeniu. Dzięki temu kryształy krystalizacji zostają rozbite, a miód uzyskuję konsystencję kremu, co bardzo ułatwia np. smarowanie na pieczywie.
Należy podkreślić, że miód kremowany nie traci swoich właściwości. Podczas tego procesu do miodu nie jest nic dodawane, oraz nie jest on rozgrzewany. Można powiedzieć że taki miód zyskuję, gdyż poza pożądana konsystencją staję się bardziej aromatyczny!
Sezon 2018 rozpoczęty!
Po długiej, lecz niezbyt mroźnej zimie nadszedł czas na intensywną pracę w pasiece. Przede wszystkim jest to wgląd do wszystkich rodzin, który ma na celu ogólną ocenę rodzin , sprawdzenie stanu zapasów pokarmu, obecności matek oraz uprzątnięcie tzw. osypu zimowego. Pszczółki przetrwały ten trudny okres w bardzo dobrej kondycji i rodziny zaczęły się już intensywnie rozwijać, czego dowodem jest obfity zbiór pyłku i spora ilość czerwiu.
W tym roku nasza pasieka powiększy się o nowe pasieczysko w pięknej dziewiczej okolicy. Trafią tam rodziny testowe z nowe linii Celle.
W celu usprawnienia hodowli matek zakupiliśmy dodatkowy profesjonalny inkubator.
Laweta pszczelarska
Aby móc zaoferować naszym klientom pyszne miody odmianowe, część naszych uli stanowi pasiekę wędrowną.
Pszczoły przewożone są na różne pożytki takie jak np.: rzepak, malinę , grykę, lipę. Ręczny załadunek i rozładunek uli z przyczepki przysparzał sporo kłopotów. Chcąc oszczędzić kręgosłup i czas, na początku mijającego już roku zakupiliśmy nową lawetę pszczelarską. Ule przymocowane są na niej na stałe. To bardzo usprawniło nam pracę i poprawiło komfort podróżowania naszym pszczółkom.
Nowe ule w pasiece
23 nowe ule warszawskie poszerzane, duże leżaki niebawem zostaną zasiedlone młodymi rodzinkami (przezimowanymi odkładami). Chociaż przez wielu pszczelarzy ten typ ula uważany jest za przestarzały, to dla mnie nie ma lepszego. Mając porównanie w pracy z ulem korpusowym ostrowskiej (posiadam 30 szt.), zdecydowanie wybieram warszawiaka.
Oto kilka powodów:
-znakomita zimowla -na Suwalszczyźnie,
-znacznie szybsze przeglądy,
-oszczędność kręgosłupa( brak ciężkich korpusów),
-bardzo szybki rozwój wiosenny bez konieczności stymulowania np. przestawiania korpusów.
-manewrowanie pojedynczymi ramkami eliminuję ryzyko przechłodzenie gniazda
-wadą jest natomiast duży ciężar (nie nadają się raczej na wędrówki), co w pewnych sytuacjach może być także zaletą, np. podczas wichur.
Nowy sezon- nowe wyzwania!
W kalendarzu środek zimy, a w mojej głowie nowe pomysły, które chciałbym zrealizować w nadchodzącym już 21-wszym sezonie pszczelarskim.
To także dobry czas podsumowania minionego sezonu, który jednym słowem mógłbym określić jako dobry.
Chociaż pod względem produkcji miodu nie był to sezon rekordowy to jednak dzięki rozwojowi innych kierunków działalności naszej pasieki udało się uzyskać satysfakcjonujące wyniki naszej pracy.
Popyt na nasze matki hodowlane przekroczył wielokrotnie nasze oczekiwania. Wysiłek sprowadzenia dobrego materiału do reprodukcji, a także skrupulatność w samym sposobie hodowli- opłacił się. Niemal codziennie w rozmowach wysoką wartość użytkową naszych matek potwierdzają nasi klienci.
Niezmiennie na I miejscu stawiamy na Buckfasta, szczególnie linie GZ. Pszczoły te na Suwalszczyźnie pod każdym względem spisują się doskonale. Strzałem w 10 okazała się Carnica Celle (troyseck) sprowadzona z instytutu z
Niemiec. To bardzo dynamiczna pszczoła posiadająca wszystkie cechy dobrej Carnica. Szczególnie polecamy dla sympatyków „krainki”. Sklenary pod względem miodności to nasze rekordzistki, ale nadają się głównie do pasieki wędrownej.
Nowe wyzwania.
W tym roku naszą pasiekę hodowlaną zasilą kolejne matki reprodukcyjne. Będą to sprawdzone Buckfast Gz oraz Carnica Cell oraz nowe (do testów) Buckfast KB z Danii.
Jak co roku przybędzie trochę uli około 20szt. Sporą inwestycją jest także nowa bardziej wydajna i nowoczesna miodarka, która według założeń powinna bardzo usprawnić nasze prace przy miodobraniach.
Największym wyzwaniem na ten rok jest optymalizacja naszej gospodarki wędrownej. W tym celu zakupiona została nowa laweta do przewozu pszczół na pożytki. Ule korpusowe zostaną na niej przymocowane na stałe, aby wyeliminować załadunki i rozładunki.
Najnowsze komentarze